- Nie jestem głodna - odpowiedziałam jej i odsunęłam od siebie jedzenie.
-Gabrielle.. - zawsze kiedy tak mówiła, wiedziałam,że jest to początek rozmowy, którą wałkujemy 3 razy w ciągu dnia- wiesz,że musisz jeść, bo inaczej wrócisz do szpitala, a wiem,że nie chcesz spędzać tam kolejnych miesięcy. Więc proszę Cię, zjedź tego naleśnika!
- Nie jestem głodna ! - powtórzyłam. Chciałam odejść od stołu, gdy w ostatniej chwili za rękę złapała mnie mama, i trzymała z taką siłą,że musiałam się poddać. Przysunęła do mnie talerz.
- Zjedź to, albo znowu nigdzie nie wychodzisz.-spojrzałam na nią ze złością i wzięłam kęs naleśnika, bardzo wolno go przeżuwałam, aż w końcu z wielkim trudem połknęłam.
30 minut później.
- I widzisz jak ładnie, cały naleśnik zjedzony.- powiedziała zadowolona mama.
- A teraz mogę wyjść? - uśmiechnęłam się blado, zakładając już kurtkę.
- Tak, tylko wróć na obiad.
,, Ta.. już Ci wrócę'' pomyślałam i wybiegłam z domu, aby spotkać się z przyjaciółmi.
Szłam zatłoczonymi ulicami Londynu, w słuchawkach słychać było 'I Wouldn't Mind - HE IS WE'. Z gracją modelki wymijałam przechodniów. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu Alice, bardzo się za nią stęskniłam, zresztą za resztą również. * Miałam zakaz spotykania się ze znajomymi przez tydzień, ponieważ nie chciałam jeść.
Nareszcie znalazłam się pod domem mojej przyjaciółki, zadowolona zapukałam do jej drzwi, otworzył Charlie.
-Cześć kochanie - powiedział, i przytulił mnie.
-Hej, gdzie pozostali ? - spytałam, spoglądając za jego lewe ramię.
- Są już w środku, w pokoju Alice.- złapał mnie za rękę i poprowadził na górę.
- Gabi, kochanie, ale się za Tobą stęskniliśmy ! - wykrzyczała mi do ucha Susane,mocno mnie przytulając.
- Ja za wami również!- powiedziałam przytulając się z każdym z osobna.
-Nareszcie cała PIĄTKA znowu w komplecie! -powiedział ucieszony George.
Rozmawialiśmy bardzo długo, ogólnie to opowiadali mi cały tydzień, z najdrobniejszymi szczegółami. Czas tak szybko mijał,że nawet nie spostrzegłam,że jest już pora obiadowa, przypomniał mi o tym telefon, na wyświetlaczu zobaczyłam 'MAMA'. Nie chciałam odbierać, ani wracać do domu, więc pośpiesznie go wyłączyłam.
- Dobrze czas wracać do domu, obowiązki wzywają.- odezwał się Charlie, prawdopodobnie szedł poćwiczyć grę na perkusji, ponieważ to ostatnio jego ulubiony instrument.
- Okey, ja też muszę iść. - powiedział George.
- Ej, no co z wami?- oburzyła się Alice.
- Wiesz w sumie, ja też muszę już iść - powiedziałam pośpiesznie. Alice zrobiła smutną minę, lecz pozwoliła nam wrócić do domu.
Szłam znowu tą samą ulicą,mijając innych ludzi. W pewnym momencie dostrzegłam,że chłopak który idzie koło mnie,intensywnie się mi przygląda.
- Co się tak gapisz ? - spytałam, kiedy chłopak był odpowiednio blisko.
- Jestem Chris - powiedział, i wyciągnął do mnie dłoń, uniosłam jedną brew do góry, patrzyłam na niego zdezorientowana, aż wreszcie się odezwałam
- Uznajmy, że nie było pytania. Cześć. - powiedziałam, i przyśpieszyłam, zostawiając chłopaka daleko w tyle.
-Czekaj! - usłyszałam za sobą męski głos,kiedy byłam już niedaleko domu.
-Czego znowu?! - spytałam wkurzona.
- Jesteś chora, prawda ? - powiedział Chris z litością w głosce, nic mu nie odpowiedziałam, tylko obróciłam się na pięcie, i odeszłam.
Weszłam do domu, mama czekała na mnie w korytarzu.
- Nie mam już siły Gabrielle ! - powiedziała osuwając się na szafkę.
Podeszłam do niej i ją przytuliłam. Zaczęła mi płakać w kurtkę, ja również nie mogłam się powstrzymać, i łzy zaczęły spływać po moich policzkach.
- Powiedz,że dasz radę! Powiedz,że będzie dobrze ! Obiecaj mi,że już nigdy nie będę musiała chodzić do ciebie do szpitala, i oglądać jak cierpisz, obiecaj, że już tak nie będzie ! - wyszlochała mama
- Obiecuję - skłamałam.Przecież nie miałam pewności,że tak nie będzie, nawet nie wiedziałam, czy dożyję jutra.
- Zjesz ? - spytała mama z nadzieją w głosie.
- Spróbuję...
Po zjedzeniu obiadu,usiadłam na łóżku, i jedyne co chodziło mi po głowie to słowa tego chłopaka 'Jesteś chora, prawda?' Zabolało jak o powiedział. Czy naprawdę było to tak widoczne ? Czy naprawdę mój wygląd rzucał się tak bardzo w oczy ? Czy tak bardzo odróżniałam się wyglądam od innych przechodniów? Dlaczego znowu pojawia się tak wiele pytań, na które nie znam odpowiedzi ?
Dobrze, rozdział bardzo krótki, z góry przepraszam, ale wczoraj miałam tak wiele pomysłów, a kiedy zasiadłam dzisiaj do pisania, miałam kompletną pustkę w głowie, i dlatego jestem bardzo niezadowolona z tego rozdziału. Postaram się poprawić.
+ Każdy kolejny rozdział będzie pisany z perspektywy innego bohatera. Liczę,że wam się spodoba :*
Zuzix <3
Muszę przyznać, że mnie wciągnęło. Ostatnio zaciekawiłam się Skinsami, ale nie miałam czasu na oglądanie X.X.
OdpowiedzUsuńWiesz, teraz na blogspocie jest strasznie dużo blogów o 1D, a tu proszę, coś dla odmiany ;> Na pewno zapamiętam sobie twojego bloga ;P
Czekam na nowy rozdział ;*
Na pewno będe wpadac masz super bloga zapraszam do mnie : http://always-in-fall-in-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. ;* Szczerze? Strasznie nie mogłam się doczekać tego rozdziału. ;D Sami bohaterowie wydają mi się ciekawymi postaciami. ^.^ Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. ;]
OdpowiedzUsuńJak mi się ten rozdział podoba ! <3 I to w jaki sposób opisałaś jej niechęć do jedzenia, to z jakim trudem to robi. A ostatnio też zaczęłam oglądać SKINSY <3 Wciąga. :)
OdpowiedzUsuńSzybko dodawaj następny rozdział :)
Blogów o 1D, jest zdecydowanie za dużo. Oczywiście mam swoje 'perełki' ale jest tego mało. I też się zdziwiłam jak zobaczyłam tu coś innego. Bardzo mi się podoba ten nowy rozdział. Jestem ciekawa kolejnych. Z kogo perspektywy teraz ? :*
OdpowiedzUsuńŚwietny. Bardzo mi się podoba. Ciekawa jestem co i z kogo perspektywy będzie następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńŚwietny. Bardzo mi się podoba. Ciekawa jestem co i z kogo perspektywy będzie następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo. ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńA Skins kocham - moje drugie życie *.*
cóż, z niecierpliwością czekam na drugi rozdział.
Zapraszam cię serdecznie na mój drugi blog fantasy :
http://gemini-blizniaki.blogspot.com
musze przyznać,że jesteś świetna, stwierdzam to od razu po pierwszym rozdziale! czekam na następne :****
OdpowiedzUsuńxoxo
Świetne!
OdpowiedzUsuńTrochę sobie uświadomiłam pewne rzeczy po przeczytaniu tego:)
ŚWIETNEEE :*** Na liściee ulub. blogów jest mnóstwo tytułów , i powiem że ten też wpiszę ;3 Genialne. ♥ ~ Panna Malik(Agnes) xD
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu dzięki stronie ' Lubię Cię, wiesz? Ale mogę jeszcze bardziej'. Na samym początku, nie byłam pewna czy opłaca mi się wchodzić na tą stronę, ale pomyślałam,że spróbuje, i powiem szczerze, że nie żałuję. Jest tu tylko pierwszy rozdział, ale jestem pewna,że pozostałe nas zaskoczą i wstrząsną nami, bo w końcu jest to SKINS !
OdpowiedzUsuńBędę twoim czytelnikiem, mimo iż nie mam konta.
Marta. :*
Też jestem,jak koleżanka u góry. I powiem,że bardzo mi się podoba. Nareszcie coś innego. Czekam na kolejny rozdział :*
OdpowiedzUsuńlove ten rozdział <3 bardzo mi się podoba :*
OdpowiedzUsuńkochana! to jest świetne! pomysł ogółem jest fajny ;)
OdpowiedzUsuń